wtorek, 2 sierpnia 2016

Wobec ograniczonego zakresu prezydenckiego projektu ustawy, udział w pozwie wydaje się jedynym sposobem pełnego rozwiązania problemu ze swoim kredytem hipotecznym



Kancelaria Prezydenta opublikowała dzisiaj (tj. 2. sierpnia 2016 r.) kolejny projekt ustawy, który zdaniem Kancelarii ma rozwiązać problem kredytów hipotecznych związanych z kursem walut obcych, w tym przede wszystkim franka szwajcarskiego.

Projekt ustawy został ujawniony dopiero przed chwilą, zatem nie jest możliwym wyciąganie ostatecznych wniosków. Podstawowe fakty:

Projekt zakłada zwrot części spreadów pobieranych przez banki

W uzasadnieniu do projektu można przeczytać, że spready były przez banki ustalane w sposób sprzeczny z obowiązującym prawem. Stan taki znajduje potwierdzenie w wielu prawomocnych wyrokach sądowych, w tym wydanych przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) i wpisanych do rejestru klauzul niedozwolonych.

Projekt zakłada jednak zastosowanie dwóch ograniczeń przy wyznaczaniu kwoty należnych do zwrotu spreadów:
  1. Po pierwsze, spready stosowane zarówno przy przeliczaniu początkowym (z PLN na CHF) jak i poszczególnych rat (z CHF na PLN) muszą przekraczać 0.5% od średniego kursu sprzedaży lub kupna NBP z dnia przeliczenia.

    mBank, w latach 2006-2015, stosował spready (jednostronne) na poziomie 2.2%-3.0%.
     
  2. Po drugie, przy wyznaczaniu kwoty nienależnie pobranych spreadów, projekt stosuje ograniczenie początkowej kwoty kapitału w wysokości 350 tys. zł.

    Skąd wzięło się akurat 350 tys. zł a nie na przykład 314,159.26 zł? W uzasadnieniu projektu nie ma uzasadnienia kwoty zawartej w projekcie ustawy.
W zakresie zwracania nienależnie pobieranych przez banki spreadów, prezydencki projekt idzie zatem koncepcyjnie nieco dalej niż ustawa "antyspreadowa" z 2011 r., która ograniczała się wyłącznie do spreadów naliczanych przy okazji wyznaczania poszczególnych rat kredytowych. Równocześnie jednak projekt stosuje przedstawione wyżej ograniczenia.

Zwrot nienależnie pobranych przez bank spreadów miałby, w przypadku czynnych umów, następować w formie zmniejszenia kapitału kredytu.

[UPDATE 2016-08-04: Na blogu Odfrankuj Swój Kredyt można poznać szacunki zmniejszenia kapitału w wyniku zastosowania rozwiązań z zaproponowanej przez prezydenta ustawy. Korzyść dla kredytobiorcy jest mizera.]

Projekt zakłada oprocentowanie nienależnie pobieranych przez banki spreadów przy zastosowaniu odsetek na poziomie połowy odsetek ustawowych

Od początku 2006 r., odsetki ustawowe wynosiły nawet 13% rocznie. Połowa maksymalnych odsetek ustawowych z tego okresu to zatem 6.5%, wobec maksymalnego poziomu WIBOR 3M z tego samego okresu w wysokości 6.87%.

Odsetki ustawowe stanowią formę odszkodowania dla wierzyciela za opóźnienia dłużnika w spełnianiu swoich świadczeń.

Stosowanie pełnych odsetek ustawowych przez sądy w stosunku do zasądzonych wierzytelności jest standardem. Odsetek na takim poziomie domagają się na przykład banki w przypadku wierzytelności wyznaczanych przez nie z wypowiedzianych umów kredytowych. Stosowanie przez projekt ustawy tarfy ulgowej dla długów banków jest zatem niezrozumiałe.

Jaki problemów projekt ustawy nie rozwiązuje?

Projekt m.in. zupełnie nie dotyka krytycznej sprawy wielkości zadłużenia kredytobiorców, wynikającego z przeliczania kwoty wyrażonej w CHF na PLN.

Projekt nie zabezpiecza także kredytobiorców przed możliwą dalszą nieograniczoną aprecjają kursu CHFPLN.

Autorzy projektu zakładają, że przewartościowanie CHF w połączeniu z niedowartościowaniem PLN powinny prowadzić do stopniowego spadku kursu CHFPLN. Długoterminowe przewidywanie kursów walutowych jest jednak bardzo trudne i obarczone ryzykiem znacznego błędu.

Chyba jednak najważniejszym jest to, że

projektu nie można uznać za uczciwy.

Projekt wychodzi od faktu, że stosowane przez banki w umowach kredytowych mechanizmy były nieuczciwe, a następnie - wbrew obowiązującym w Unii Europejskiej zasadom dotyczącym ochrony konsumentów oraz stosowania klauzul niedozwolonych (o których w projekcie nie ma bezpośrednio mowy) - proponuje osłabione środki znieczulające w imię tzw. "ochrony stabilności systemu finansowego". I to nie tylko w Polsce ale i w Europie. A jak w Europie to i na świecie.

Tymczasem, nawet z raportu KNF dotyczącego poprzedniego prezydenckiego projektu wynika, że banki w Polsce, traktowane łącznie, dysponują wystarczającą ilością kapitału, by - w uproszczeniu - dokonać "przewalutowania" kredytów "frankowych" po kursach z dnia ich zaciągania.

Fakt, że poniosłyby one przy tej operacji straty i ich wskaźniki kapitałowe by gwałtownie spadły. Prawdopodobnie trzy lub cztery mniejsze banki musiałyby pozyskiwać w trybie ratunkowym dodatkowy kapitał lub szukać nabywców na swoje akcje. Ale system by się nie zawalił.

Znacznie gorszą alternatywą dla banków (i systemu finansowego) będzie zapadanie wyroków, podobnych do tego z 29. kwietnia z Sądu Rejonowego w Warszawie, które zamienią kredyty "walutowe" w "złotówkowe", oprocentowane obcą dla PLN stopą procentową LIBOR.

Projekt ustawy nie powinien jednak przeszkadzać kredytobiorcom w dochodzeniu pełni swoich praw na drodze sądowej.

...przynajmniej tak wynika z deklaracji zawartych w uzasadnieniu do projektu ustawy...


Wstępny przegląd projektu ustawy nie ujawnia jednoznacznych przeszkód do udziału w pozwie. Co więcej

wobec ograniczonego zakresu projektu, udział w pozwie wydaje się jedynym sposobem pełnego rozwiązania problemu ze swoim kredytem hipotecznym.

[UPDATE 2016-08-06: Pojawia się coraz więcej głosów prawników obsługujących "frankowe" pozwy, że ustawa - podobnie jak "ustawa antyspreadowa" z 2011 r. - może być niebezpieczna dla toczących się oraz planowanych postępowań sądowych i dlatego bezpieczniej by było, by nie została uchwalona.]

Pierwsze posiedzenie sądu w nowym pozwie zbiorowym przeciwko mBank planowane jest na koniec sierpnia br. Do tego czasu zakładane jest kolejne rozszerzenie grupy. Po przyjęciu pozwu do rozpatrzenia, sąd wyznaczy ostateczny termin na przystąpienie do pozwu. Zwykle wynosi on 2 miesiące.



Prezydencki projekt ustawy z 15. stycznia 2016 r.

Projekt ustawy dot. kredytów "frankowych" skierowany do Sejmu przez Klub Kukiz'15



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz