środa, 25 maja 2016

Mechanizm przeliczenia początkowego w umowach mBank był od początku niedozwolony




19. kwietnia br. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) wydał kolejny wyrok dotyczący niedozwolonego charakteru zapisów w stosowanych przez mBank umowach kredytów "waloryzowanych".

SOKiK uznał za niedozwolony zapis regulujący przeliczanie kwoty kredytu (PLN) na wartość "zwaloryzowaną" wyrażoną w CHF - tzw. "przeliczenie początkowe". Zapis o którym mowa to:

„Przeliczenia kredytu na walutę waloryzacji Bank dokonuje wg kursu kupna danej waluty z Tabeli kursowej Banku obowiązującej w dniu i godzinie uruchomienia kredytu”

Zapis ten leży u podstaw mechanizmu waloryzacji stosowanego przez mBank. Umowy "waloryzowane" mBanku zakładają, że:

  1. kwota kredytu (określona w umowie w PLN) zostaje przeliczona na kwotę w CHF z zastosowaniem przywołanego zapisu;
     
  2. w oparciu o "zwaloryzowaną" kwotę wyrażoną w CHF wyznaczany jest harmonogram spłaty rat; umowy określają, że harmonogram jest wyznaczany w CHF;
     
  3. poszczególne raty wyrażone w CHF są przeliczane na PLN z zastosowaniem innego zapisu umownego.
Skoro sąd uznał, że przeliczenie kwoty kredytu (PLN) na wartość "zwaloryzowaną" (CHF) było od początku niedozwolone, określenie wartości "zwaloryzowanej" (CHF) nie jest możliwe. To z kolei prowadzi do niemożliwości wyznaczenia harmonogramu kredytu, który zgodnie z umową ma być wyznaczany w CHF.

Równocześnie, zapis umowny określający sposób przeliczania poszczególnych rat wyrażonych w CHF na kwoty w PLN został wcześniej uznany za niedozwolony i wpisany do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez UOKiK pod numerem 5743.

Umowy "waloryzowane" mBanku po wykreśleniu wszystkich niedozwolonych zapisów, na których mBank uzyskiwał korzyści kosztem konsumentów, zaczynają przypominać to, co widać na powyższej grafice.

W oparciu o niedozwolony charakter zapisów stosowanych w umowach mBanku, pod koniec kwietnia br. Sąd Rejonowy w Warszawie wydał wyrok uznający kredyt udzielony przez mBank za nie podlegający "waloryzacji" oraz oprocentowany stawką związaną z LIBOR CHF.



Mimo iż zarówno przytoczony wyrok SOKiK (XVII AmC 2939/14) jak wyrok Sądu Rejonowego w Warszawie (VI C 1713/15) są zbyt świeże by być prawomocne, w połączeniu z wcześniejszymi wyrokami, widać kształtującą się linię orzecznictwa. Ponieważ stosowany w umowach mBank mechanizm "waloryzacji" od początku był niedozwolony, istnieją wyłącznie dwie możliwości:
  1. kontynuowanie umów po usunięciu zapisów niedozwolonych, jeżeli jest to po tej operacji możliwe, albo
     
  2. unieważnienie umów, w przeciwnym przypadku.
mBank może jeszcze wybierać między tymi dwoma opcjami. Zanim zrobią to za niego sądy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz