czwartek, 25 sierpnia 2016
Gigantyczna tykająca bomba w portfelu kredytowym mBanku
Umowy kredytowe typu CHF zawierane przez mBank mogą zostać uznane za nieważne, uważa UOKiK.
UOKiK wydał dzisiaj (25-08) pierwszy istotny pogląd. Pogląd ten dotyczy procesu Grupy na Bank, w której 1,247 kredytobiorców mBank uważa za naruszające ich interesy i sprzeczne z dobrymi obyczajami a przez to niedozwolone, zapisy umowne dotyczące ustalania przez zarząd mBanku oprocentowania.
Ponieważ zapisy te dotyczą zasadniczego świadczenia stron umowy kredytu, UOKiK doszedł do wniosku, że jedynym skutecznym sposobem usunięcia niesprawiedliwych zapisów może być unieważnienie - za zgodą konsumentów - całych umów.
mBank umieszczał w stosowanych przez siebie umowach kredytów typu CHF zapisy dotyczące wyznaczania oprocentowania decyzjami zarządu do (mniej więcej) września 2006. W lutym 2009 r., około 9 tys. umów kredytowych opartych było na konstrukcji "starego portfela".
Część kredytobiorców zdecydowała się podpisać aneksy do swoich umów, które zamieniły sposób wyznaczania oprocentowania na formułę LIBOR+marża. Do momentu podpisania aneksów, oprocentowanie w tych umowach było wyznaczane decyzjami zarządu.
Gdyby zatem uwzględnić tych, którzy zawarli aneksy o zmianie sposobu wyznaczania oprocentowania, umów które przez pewien czas zawierały mechanizmy "starego portfela" może być sporo więcej - między 20 a 35 tysięcy. Mogłyby one stanowić 30-50% całego portfela kredytów typu CHF mBanku.
Przyjmijmy, że aneksowanie umowy usunęło jej wady od momentu aneksowania. Jednak w okresie od ich zawarcia do chwili podpisania aneksu, oprocentowanie było naliczane w oparciu o decyzje podejmowane przez zarząd mBanku, czyli na bazie zapisu niedozwolonego. Skoro zapis ten był (i jest) niedozwolony, wielkość rat oraz zadłużenia obliczana w tym okresie były nieprawidłowe. Czyli nie wiadomo, ile wynosiło zadłużenie w chwili aneksowania umowy.
Wynikałoby z tego, że wykonywanie wszystkich umów kredytowych typu CHF, w których kiedykolwiek znajdował się mechanizm wyznaczania oprocentowania przez zarząd mBanku, było nieprawidłowe. Ustalenie wielkości kredytu na moment aneksowania oraz chwilę obecną nie jest możliwe. Zgodnie z wnioskiem z dzisiejszej opinii UOKiK, wszystkie takie umowy - za zgodą konsumentów - mogłyby zostać unieważnione.
Wartość takich "staroportfelowych" kredytów może wynosić ok. 6-10 mld zł...
A błędnie wyznaczane oprocentowanie, to nie jedyne wady umów typu CHF stosowanych przez mBank.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz